Sytuacja za wschodnią granicą dużo zmieniła w naszym myśleniu, postrzeganiu Świata, planowaniu... Jestem przekonana, że nie tylko ja śledzę najświeższe wiadomości z Ukrainy. Nawet w bezsenne nocne godziny sięgam po smartfona zamiast próbować zasnąć. Takiemu zachowaniu towarzyszy tląca się nadzieja, ale to myślenie jest zgubne. Masakryczne wydarzenia w Buczy i innych miastach i miasteczkach wyprowadzają mnie z błędnego myślenia.
Brak dalszych wyjazdów rekompensuję sobie dłuższymi i krótszymi spacerami.
W naszym parku od kilku dni trwają nasadzenia bratków. Łącznie zostanie posadzonych 20 tysięcy sztuk tych kwiatów w kolorach: białym, żółtym, niebieskim oraz bordowo-żółtym.
Zapraszam Was na wspólny spacer :)
Na razie tyle :) Kolejne moje wyjście lub wyjazd za jakiś czas. Na razie pogoda sprzyja rolnikom, bo
od nocy u nas pada, więc to dobrze, bo na polach straszna susza.
Chociaż troszkę kolorów w tych szarych czasach.
OdpowiedzUsuńChociaż tyle.
UsuńNadzieja jest wg Ciebie zgubna? To jest błędne myślenie?
OdpowiedzUsuńCiągle mam nadzieję, że ta masakra się skończy tylko kiedy! Wiesz, z nadzieją czytasz, że coś się w końcu zmieni, że znajdziesz optymistyczną informację, ale NIE! Jest coraz gorzej.
UsuńPark w Twoim mieście jest piękny, zadbany a rabaty w niezwykłych barwach z bratkami przykuwają wzrok. Ta urokliwa roślina dwuletnia, najpiękniej wygląda do końca maja. Kiedyś te śliczne kwiaty były zapomniane, teraz znów przeżywają renesans i są chętnie sadzone. Ja też je posadziłam w swoim ogrodzie bo bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Te piękne kwiatki posadziłam w dwóch skrzynkach. Przymrozki spowodowały, że były pod ochroną, ale lada dzień zostaną wyeksponowane. Pozdrawiam również :)
UsuńDziękuję pięknie za ten wiosenny spacer!Jaka ulga dla oczu i myśli! 🙂
OdpowiedzUsuńDzięki Fuscilko :)
UsuńTakie zwykłe ale pełne uroku spacery pozwalają nam zachować normalność.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
To prawda Stokrotko. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJuż ją widać, chłody przeszkadzają, ale wiosnę widać.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń