Na Kasprowym Wierchu

sobota, 16 stycznia 2021

wtorek, 5 stycznia 2021

Pierwszy śnieg 2021 roku

 Dziwnie brzmi tytuł posta, ale wiadomo, że śnieg w naszym klimacie jest ostatnio bardzo rzadkim gościem. Nie tylko ja z tęsknotą wyczekiwałam białego puchu. 

W ubiegłym wieku przeżyłam kilka zim stulecia - w potocznym rozumieniu- i nikt takich już nie chce. Silne mrozy i zasypane domy, nie działająca komunikacja PKP, PKS, uniemożliwiały dotarcie do szkół i zakładów pracy. 

Ale dzisiejszy ranek zrobił miłą niespodziankę. Po przebudzeniu zobaczyłam za oknem padający śnieg.  Nie mogłam nie skorzystać z okazji żeby pospacerować po białym dywanie ;)

  Śnieżna i mroźna zima jeszcze przed nami. Prognozy są złe, czytamy na pogodowych stronach o wschodniej bestii, która ma przynieść silne mrozy i spore warstwy śniegu. Ma to nastąpić w połowie stycznia. Ale już na przełomie stycznia i lutego przewiduje się ocieplenie.

Tak było dziś.

















Dąb z mocno trzymającymi się gałęzi liśćmi.

sobota, 2 stycznia 2021

Ostatni dzień roku 2020

Dzień dość pogodny chociaż troszkę mroźny zachęcił mnie do ostatniego spaceru w 2020 roku.  Szron zmroził trawę, nawet na stawie pojawił się lód. Kaczki odpoczywały stojąc na lodowej szybie.






Przed chwilą kaczki otrzymały sporą porcję specjalnego jedzenia.




 




Figlarne rude zwierzątka obdarowane wiewiórczym przysmakiem nie zważały specjalnie na moją obecność. 


Życzę Wam w Nowym 2021 roku dużo zdrowia, samych dobrych wiadomości oraz możliwości realizacji swoich marzeń.
Dziękuję Wam za odwiedzanie mojego bloga, oraz za wszystkie komentarze . :)