Na Kasprowym Wierchu

niedziela, 31 maja 2020

W lesie

Wiosenny spacer

Dziwna ze mnie istota, bo kiedy na początku marca ogłoszono, że groźny wirus dotarł do Polski ja zafundowałam  sobie dobrowolną kwarantannę. Przesiedziałam w domu  41 dni.  Synowie dbali żebym nie chodziła głodna ;)  Od ostatniego kwietnia zakończyłam moją izolację i to był okres kiedy po wcześniejszych zakazach spowodowanych suszą Lasy Państwowe pozwoliły na wejście do lasu. Obiecałam sobie,  że spędzę w nim kilka godzin. Do dziś pamiętam ten zapach ziół, kwiatów leśnych  i świergot ptaków. 







Piękna paproć wyrosła w pniu drzewa


Jedna z kilku wiat przy leśnym parkingu


Zapachu przesłać nie mogę, ale świergot ptaków owszem :)