Na Kasprowym Wierchu

środa, 5 czerwca 2019

Zapraszam do środka Muzeum II Wojny Światowej

W poprzednim wpisie pokazałam budynek Muzeum z zewnątrz i to prawie z każdej strony. Dziś tylko kilka zdjęć z wnętrz tego smutnego i przygnębiającego miejsca. Mimo tego warto tu przyjechać. Kilka dni przebywałam w Gdańsku i na zwiedzanie wybrałam wtorek. Wtorek jest dniem bezpłatnego zwiedzania. Bezpłatny bilet w tym dniu przysługuje wszystkim zwiedzającym, należy go pobrać w kasach Muzeum w dniu zwiedzania. Muzeum jest czynne od wtorku do niedzieli od 10.00 do 18.00. Muzeum znajduje się przy Placu Bartoszewskiego 1.  Dojazd z dworca PKP  autobusem nr 130, wysiąść na 3 przystanku.






Wytyczanie niemiecko - radzieckiej "granicy przyjaźni"

28 września 1939 roku kiedy jeszcze niektóre oddziały Wojska Polskiego wciąż walczyły, III Rzesza i Związek Radzicki podpisały w Moskwie Układ 0 przyjaźni i granicach. Agresorzy podzielili się obszarem Polski mniej więcej po połowie. Związek Radziecki nigdy, nawet w trakcie późniejszej wojny z Niemcami, nie zgodził się na zwrot większości  zajętych ziem. Wielka Brytania i Francja nie potępiły jednoznacznie agresji radzieckiej. W rozbiorze Polski wzięła udział także Słowacja, która zaatakowała także Polskę wraz z Niemcami, oraz Litwa, której Związek Radziecki przekazał w październiku 1939 roku Wileńszczyznę.


Codzienność mieszkańców miast i miasteczek została diametralnie zmieniona przez obowiązkowe zaciemniania i przygotowania do spodziewanych nalotów. Dla wielu koniecznością było ciągłe przebywanie w schronach. Strachowi przed bombami towarzyszyły obawy przed atakami za pomocą broni chemicznej, używanej na dużą skalę w czasie I wojny światowej.





Radziecki czołg T-34 był jedną z najbardziej udanych konstrukcji czasów wojny. Od 1944 roku produkowano go w ulepszonej wersji jako T-34/85, z potężniejszą armatą kalibru 85 mm. Uchodził za maszynę prostą, niezawodną i skuteczną. W latach 1940-1945 wyprodukowano 57 tysięcy czołgów T-34. W Związku Radzieckim ten czołg stał się jednym z symboli zwycięstwa nad Niemcami, dla Polaków i innych narodów środkowoeuropejskich był również znakiem radzieckiej dominacji. Czołgi te brały udział w tłumieniu wolnościowych wystąpień w Niemczech Wschodnich, Polsce i na Węgrzech.

4 komentarze:

  1. Mary, dzieki za wycieczkę. Dla mnie to miejsce zbyt ponure, żeby je odwiedzać, ale młodzi ludzie powinni obowiązkowo. Żeby zobaczyć do czego prowadzi nietolerancja i pragnienie absolutnej władzy itd, czyli cała ta retoryka, którą powiela nasz rząd :-((( Pozdrawiam, Ewa z Mycastke (ciągle nie umiem się zalogować na bloggera)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem to miejsce powinien zobaczyć każdy oprócz małych dzieci. Szczególnie osoby urodzone po wojnie. Bardziej tragiczne są miejsca po byłych niemieckich obozach masowej zagłady np. Oświęcim. Pozdrawiam. Ewo, u Ciebie żeby napisać komentarz należy podać wiele danych z mailem włącznie. Wolałabym podpisać się jako Anonim i dopisać moją nazwę. Takie to są wymagania ;)

      Usuń
  2. Dla mnie przygnębiające są takie miejsca. Do tej pory nie byłam w żadnym obozie, i nie będę. Ale dla potomności, dla młodszych pokoleń właściwe dla uświadamiania skutków wojen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest takie straszne. Zobaczyć trzeba. Uleńko,pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń