W Kościerzynie znajduje się muzeum akordeonu. Jest pierwszym tego typu miejscem w Polsce. Jego otwarcie nastąpiło w listopadzie 2010 roku. Najpierw mieściło się w domu kultury, a od 2014 roku te piękne instrumenty możemy oglądać na parterze budynku ratusza.
Pomysłodawcą przedsięwzięcia był pasjonat akordeonów Paweł Nowak. Od 1999 roku zaczął zbierać te instrumenty, które początkowo miały być ozdobą mieszkania. Kiedy jednak miał już ich 30 zaczął je pokazywać na wystawach. Widział duże zainteresowanie wystawami, a kolekcja ciągle rosła. Rozpoczął więc starania o utworzenie muzeum akordeonu. W 2006 roku zbiór liczył 60 sztuk i w 2007 roku został wpisany do "Księgi Polskich Rekordów i Osobliwości". W październiku 2010 roku kolekcja liczyła 180 instrumentów. Instrumenty pochodzą z różnych państw, dużo jest włoskich, francuskich, niemieckich i polskich. Wiele z nich pochodzi z lat 10. 20. i 30. XX wieku. Są akordeony z Bydgoskiej Fabryki Akordeonu wyprodukowane już po II wojnie światowej.
Byłam tam z Wnukami, bo to przecież niedaleko ode mnie. No i w muzeum kolejnictwa też. Do tej pory jeszcze nie dotarłam do muzeum hymnu polskiego, ale w końcu pewnie i to się zdarzy, bo to od Kościerzyny żabki skok!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie!
Fuscilo, na pewno tam zajrzysz. Przed każdym meczem naszej reprezentacji ze wzruszeniem słucham naszego hymnu. Musiałam zajrzeć do Będomina.
UsuńW Kościerzynie przy Rynku znajduje się ( nie wiem czy jeszcze ) Bar mleczny PRL. Wspominam dobry tani obiad za 10 zł :D
Pozdrawiam :)
Nie wiedziałam do tej pory, ze takie muzeum istnieje
OdpowiedzUsuńJest w nim mnóstwo eksponatów. Ja pokazałam tylko część. Pozdrawiam :)
UsuńAkordeony być może już wyszły z mody (ach ta wszędobylska elektronika), ale jego dźwięki już chyba na zawsze pozostaną w moim sercu. Ten instrument we wprawnych rękach, nawet i rock'a świetnie zagra. :)
OdpowiedzUsuńJa cenię sobie koncerty akustyczne.Nie lubię tych elektronicznych ozdobników.
UsuńJeszcze i dziś są talenty gry na akordeonie. Chociażby Marcin Wyrostek. Wkleję tango Astora Piazzolli zagrane przez mistrz akordeonu.
Wyrostek i tango na akordeonie
Oj, jakie ciekawe muzeum! Niektóre akordeony to prawdziwe dzieła sztuki, jak widzę. Fajny pomysł człowieka pozytywnie zakręconego:)
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie jest to jedyne muzeum akordeonu w Polsce. I to dzięki pasjonatowi tego instrumentu.
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńA byłaś w Muzeum Instrumentów Ludowych w Szydłowcu? Jeśli nie - to naprawdę warto je zwiedzić.
:-)
Niestety, w Szydłowcu nie byłam :(
UsuńMiałam kolegę który pięknie grał na akordeonie, niestety zginął w wypadku. Można takiej muzyki słuchać bez końca, muszę tam pojechać.
OdpowiedzUsuńCiekawe zbiory. Warto zobaczyć, a przy okazji okolice jak np. Szymbark z Centrum Edukacji i Promocji Regionu. Następne moje wpisy będą o CEiPR. Pozdrawiam :)
Usuń