Nad miastem wznosi się wspaniały XIV wieczny zamek z cylindryczną wieżą. Na początku XVII wieku zamek był rezydencją księżniczki Anny Wazówny i to jej duch - Biała Dama - widywany jest ponoć na zamku ;) Księżniczka nakazała przebudowę zamku w stylu renesansu. W lipcu każdego roku odbywają się na zamku turnieje rycerskie. Golub Dobrzyń liczy 12,800 mieszkańców. Dawniej w tym miejscu były dwie miejscowości. Po prawej stronie Drwęcy - Golub, a po lewej Dobrzyń nad Drwęcą. Połączono je w jedno miasto dopiero w 1951 roku.
Punkt widokowy
Kolubryna Kmicicowa - kopia armaty z XVII wieku, rekwizyt z filmu "Potop"-dar WFF w Łodzi.
W muzeum
Biała Dama
Wchodzimy na dziedziniec
Strona północna zamku, widok na DW 554
Widok na miasto
Bardzo dużo miejsca wokół zamku, aż się prosi o częste turnieje rycerskie. Dziedziniec taki jak lubię, ozdobiony bluszczem. Tęsknię za tym widokiem ceglanych murów obronnych. To typowo polskie zabytki.
OdpowiedzUsuńPrzed zamkiem znajduje się bardzo duży parking, a za nim rozlega się trawiasty teren z zadbaną trawą.Pięknie tu.
UsuńJeszcze tam nie dotarłam, ale się wybieram, bo to bardzo ciekawe miejsce. Atrakcyjnie wygląda ten zameczek na wzgórzu, no i widoki stamtąd piękne. Czuję się zachęcona.
OdpowiedzUsuńZasyłam ciepłe pozdrowienia weekendowe:)))
Polecam :) Pozdrawiam :)
UsuńPiękny zamek i widok na miasto z dziedzińca też, byłam tam nawet dałam się zakuć w dyby.
OdpowiedzUsuńJa też byłam w takiej niewoli. Dobrze, że króciutko ;)
UsuńByłam w ubiegłym roku! Nawet na Bloxie to opisałam, ale niestety "amba zżarła!"
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie - przypomniałam! :-))
Ja na szczęście mam zdjęcia zapisane na płytkach. Tylko to szukanie mimo,że płytki opisane zajmuje trochę czasu.
UsuńW tym zamku znajdują się tzw. końskie schody. Rycerze mieli na sobie tyle zbroi, że samodzielnie nie byli w stanie zejść z konia. Wjeżdżali więc po szerokich schodach na piętro, a tam zsadzano takiego rycerza za pomocą dźwigu. Zdjęcia schodów nie mogłam znaleźć.
OdpowiedzUsuńMary, jak tam pięknie! Tylko tych koni szkoda, co zakute łby nosić na grzbietach musiały :-( A wiesz, że te kolubryny to stały latami pod Jasną Górą, a kiedy kręcono "Potop", to Dziadek w każdą niedziele prowadził mnie na błonia :-) A tak w ogóle, to kiedy pojawisz sie w Częstochowie? :-) Ewa z mycastle.video.blog nie mogę sie dziś u ciebie zalogować :-/ Przytulaski
OdpowiedzUsuńEwo, w Cz. byłam kilka razy :)
UsuńPozdrawiam Cię ciepło :)
Super zamek i dawka historii ♥
OdpowiedzUsuńDzięki Kingo :) Pozdrawiam :)
Usuń