Na Kasprowym Wierchu

czwartek, 10 października 2019

Zapraszam do lasu

Lasy w Polsce zajmują 1/3 powierzchni kraju i są naturalnym zbiorowiskiem roślin. Las to nie tylko rośliny, ale ekosystem utworzony przez organizmy żywe, glebę, wodę, martwą materię. Można powiedzieć, że są tu producenci i konsumenci. Producentami są rośliny zielne, a konsumentami zwierzęta i grzyby. Są też reducenci odżywiający się szczątkami innych organizmów. Martwe drewno jest miejscem do życia wielu organizmów większych i mniejszych jak również całkiem maleńkich. W polskich lasach rośnie ponad 30 gatunków drzew. Najczęściej występuje sosna rosnąca na piaszczystych glebach. Rosną też dęby, brzozy, brzozy, olchy, świerki, osiki. Wśród krzewów często spotykane są:jałowiec, leszczyna, bez czarny, głogi. 
Las dostarcza drewna, owoców, grzybów, ziół, dziczyzny,  łagodzi klimat, oczyszcza powietrze. Jest miejscem wypoczynku i spędzania wolnego czasu. 

Opady deszczu we wrześniu i na początku października spowodowały wysyp grzybów. Zabrałam więc koszyk i dwa razy pojechałam do lasu.











Efekt rodzinnego grzybobrania :) Mniejszy koszyk należy do mojego 6 letniego milusińskiego. Sam znalazł ponad 100 grzybków :)






Największy słoik ma pojemność 2 l. 
Grzybki z  papierowych toreb też powędrują do słoików. Niesamowity zapach suszonych podgrzybków roznosi się po kuchni.


Na grzyby
Gdy nie spotkasz w lesie pięknych borowików,
Inne grzyby trafią do twoich koszyków,
Dobry grzybiarz nigdy nie gardzi podgrzybkiem.
Przy dużym wysypie zbiór ich bywa szybki.

Podgrzybek też może spełniać wiele roli,
Dobry w marynacie, gdy ma mało soli.
Podgrzybek suszony ma swoje zalety,
Gdy skąpany w sosie nie odstrasza diety.

                                                 Fragment wiersza pochodzi ze strony:wiersze.kobieta.pl autorstwa: jarmolstan

11 komentarzy:

  1. Fajny wpis i piękne zdjęcia:) No, a te zbiory - rewelacja! Prawie czuję zapach tych zawieszonych na sznurach i w tych w torebkach:) Brawo dla najmłodszego zbieracza, już połknął rodzinnego bakcyla:) Gratuluję i pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy lubimy grzybobranie. W tym roku szczególnie, bo jest ich pełno :) Milusiński nie pozwolił żeby mu babcia wskazywała rosnącego grzybka. Do swojego koszyka wkładał tylko znalezione przez siebie.
      Dziękuję za miły komentarz :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Dziś trafiłam na bardzo ciekawy artykuł dotyczący grzybów.Dziennikarka rozmawia o nich z prof.Bożeną Muszyńską farmaceutką, botanikiem i mykologiem z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, która od 30 lat prowadzi badania grzybów jadalnych. Polecam, ponieważ krąży wiele mitów na temat grzybków. Pani profesor odkrywa w nich samo dobro.

    Polecam artykuł na temat grzybów

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie umiem zbierac grzybów bo jak wchodzę do lasu to patrzę raczej na korony drzew zamiast pod nogi. Ale wyobrażam sobie jak wielką radością jest znalezienie jakiejś "grzybowej polanki" czy "grzybowego zakątka".
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię las i spacery po nim, uwielbiam grzybobranie, ale ja nie widzę wszystkich grzybków. Pomijam je i za mną jeszcze sporo znajdują. Mam zlecenie na mocniejsze okulary ;) może więc za rok zobaczę ich więcej ? ;) Pozdrawiam Cię:)

      Usuń
  4. Ja swoje ususzyłam. Na zupę zimą będą jak znalazł. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przymierzam się do lepienia pierożków z grzybkami. Uwielbiam :)Już czuję ich smak ;) Aniu, pozdrawiam :)

      Usuń
  5. U mnie póki co przerwa z grzybami, z uwagi na bolace kolanka, ale już jestem po wizycie u lekarza . Dostałam nowe leki, mam nadzieję więc, że po niedzieli zrobimy z sąsiadem niejedną rundkę do lasu.
    Bez corocznego grzybobrania bowiem, tok byłby chyba niepełny! :-))))
    A, zapomniałam! Widzę, że całe grzyby suszysz. Ja tylko pokrojone, bo mogę tylko na kaloryferach, które akurat w tym okresie włączają mi się dwa, góra trzy razy dziennie i to na któtko ( mam ogrzewanie gazowe ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fuscilo, no to musisz oszczędzać kolanka.
      Ja też kroję, bo mniejsze zamroziłam inne zamarynowałam. Zawsze kroiłam, bo szybciej się wysuszą. Pięć dni wystarczyły aby były suche.Moje są z 4 października, a wtedy już kaloryfery grzały cały dzień. Nie wiem jak w nocy, bo grzanie ustawione w zal.od temp. Mamy kotłownię na gaz.
      To ja też mam tak, każdego roku muszę zbierać grzyby. Wstępnie już się umówiłam na jutro, ale zobaczymy jaka będzie rano pogoda. Nawet jeśli grzybków nie będzie to lubię sobie połazić po lesie :D
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Mnie nie udało się nawet połowy tego uzbierać :-( Jak widzę twoje zapasy, to mi z pyska cieknie. Ja swoje maślaki włożyłam do zamrażalnika, oby na świąteczną zupę grzybową wystarczyło... Gratulacje i pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, maślaczki też są pyszne. Pamiętam z dzieciństwa rydze, wracając ze szkoły zawsze zaglądałam w to rydzowe miejsce. Dziękuję, pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń