Brama Opatowska zbudowana w II połowie XIV wieku z fundacji króla Kazimierza Wielkiego była częścią murów obronnych miasta. Mury miały 2 metry grubości i 9 metrów wysokości. Pozostałe bramy nie zachowały się. Ta gotycka budowla posiada szereg okien-otworów strzelniczych oraz prowadnicę służącą spuszczaniu kraty, zamykającej miasto na noc oraz w chwilach zagrożenia. Brama zwieńczona jest piękną attyką. Na jej szczycie znajduje się taras widokowy.
Widok na Seminarium Duchowne i kościół św. Michała
Widok na Wisłę, most i DK 77.
Zespół pobenedyktyński to barokowa sztuki klasztorna. Od 1903 roku siedzibę ma tutaj Wyższe Seminarium Duchowne. Wcześniej przez 84 lata mieściło się w Domu Księży Emerytów ( od 1829 roku ). Do budynków seminarium kilkakrotnie dobudowywano dodatkowe skrzydła przez co powstał wirydarz. Cały kompleks budynków otoczony jest murem.
W dali dominikański kościół pw. św. Jakuba Apostoła
Kościół św.Jakuba należy do najstarszych ceglanych kościołów w Polsce. Wzniesiony został w latach 1226-1250. Do kościoła przylega dzwonnica z 1314 roku oraz zachowane części skrzydła klasztoru.
Na wzgórzu nieopodal zamku stoi dworek Skorupskich. Ten drewniany dom z XIX wieku, pokryty jest dwuspadowym dachem, a jego wejście zdobi ganek podparty czterema kolumnami. Po II wojnie światowej został przejęty przez państwo, w 1986 roku powrócił do właścicieli. Obecnie jest wyremontowany i zaadaptowany na cele turystyczne pod nazwą Dworek Ojca Mateusza.
Sandomierz to jedno z najbardziej klimatycznych polskich miast. Pięknie się je zwiedza, bo nie jest duże. A atrakcji co niemiara! Dzięki za przypomnienie mojej wycieczki. Podziwiania tego miasta nigdy dość! Zasyłam pozdrowionka na dobry tydzień:)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją opinię :) Piękne miasto, ładnie położone. Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńOch Sandomierz, mam wielką słabość do tego miasta.
OdpowiedzUsuńJuż kilka lat tam nie byłam, a warto by się znowu tam wybrać.
Może jak wnuczęta wrócą z wczasów...
Wilmo, jeżeli są chęci i zdrowie pozwala to trzeba realizować swoje marzenia :) Pozdrawiam :)
UsuńJa fragmenty Sandomierza oglądam w serialu Ojciec Mateusz. Nie ruszam się z domu nigdzie w lecie. W czasie innych pór roku odwiedzam tylko Warszawę i to przy okazji jazdy na rehabilitację. Marysia.
OdpowiedzUsuńW takim układzie zapraszam chociaż do oglądania mojego bloga. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńJeszcze nie dotarłam do Sandomierza, ale planuję spędzić w tym mieście weekend majowy.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością będą do Ciebie zaglądać:)
Dziękuję bardzo :) W maju na pewno będzie już pięknie, zielono i kolorowo. :)
Usuń